środa, 22 lipca 2015

Rozdział 42

- Boże! - Alice upuściła talerz na ziemię i klasnęła w dłonie. - Wróciłeś do Sereny!
Chris wpatrywał się w ekran telewizora i nie mógł uwierzyć własnym oczom.
- Chris tak się cieszę!  - Mama próbowała go przytulić, ale ją odepchnął.
- Nie wróciłeś do żadnej Sereny!
- To dlaczego się z nią całowałeś? - Wtrącił się James.
Chris rzucił mu pełne wyrzutu spojrzenie i wyszedł z pokoju. Zabrał kurtkę i pobiegł do samochodu. Kiedy walczył z kluczykami,  podbiegł do niego brat.
- Stary przepraszam, przesadziłem. Ale Olivia nie zasłużyła...
- Nie zdradziłem jej!
James posłał mu pytające spojrzenie.
- To co te zdjęcia robią w telewizji.
- Są wyrwane z kontekstu! - Chris ukrył twarz w dłoniach. - To Serena mnie pocałowała, gdyby pismaki zrobiły zdjęcie o minutę później widziały by że ją odepchnąłem. - Zrobił pauzę i zaśmiał się. - Zresztą pewnie je mają ale mój pocałunek z byłą lepiej im się opłaca.
James patrzył na brata z szeroko otwartymi oczami.
- Co teraz zrobisz?
- Jadę do Olivii, na pewno już to widziała.
Brat złapał go za ramię.
- Słuchaj nie możesz teraz do niej jechać jej ojciec jest w domu, wszystko się wyda i tylko pogorszysz sytuację.
Chłopak pokiwał głową.
- To co mam zrobić pewnie jest wściekła.
- Może ja do niej pojadę.
Chris spojrzał na niego podejrzliwie.
- Niby po co?
- Wyjaśnię jej wszystko.
Chłopak patrzył na niego przez chwilę i zmarszczył brwi.
- Co ty kombinujesz James?
- Chcę ci pomóc!
- Dobra, zapomnij. Popadam w paranoję. Zadzwonię do niej, a jutro w centrum wszystko jej wyjaśnię.
James poklepał brata po ramieniu i oboje weszli do domu.


Robin patrzył w ekran telewizora i nie mógł uwierzyć w to co widzi. Chris całował Serenę we Włoszech. Co on sobie wyobrażał? Tata siedział na kanapie i był zadowolony, że wreszcie wie z kim spotyka się jego były bramkarz, ale jedna osoba wcale nie była zachwycona tą wiadomością. Jego siostra. Od razu po wiadomościach pobiegła do pokoju i zamknęła się w nim. Dziękował Bogu, że ojciec nic nie zauważył. Postanowił pójść do niej, a jutro raz na zawsze nauczyć Chrisa, że nie może krzywdzić jego siostry. Podniósł się z miejsca i ruszył schodami na górę. Zapukał lekko do drzwi siostry.
- Zostaw mnie w spokoju! - Usłyszał, ale mimo to wszedł do środka.
- Olivia posłuchaj...
Jego siostra leżała na łóżku tyłem do niego i ściskała poduszkę, która kiedyś pomagała jej zasnąć, jak miała koszmary.
- Idź sobie Robin. - Powiedziała przez łzy.
Usiadł obok niej i położył rękę na jej ramieniu,
- Siostra wiem jak to brzmi, ale proszę cię nie przejmuj się.
- On mnie oszukał. Rozumiesz? Nie wiem po co tu wrócić, ale na pewno nie do mnie.
Robin wziął głęboki oddech i położył się obok niej.
- To co zrobił jest podłe, ale obiecuję ci ze jutro to wyjaśnię.
Odwróciła się do niego tak, że teraz mógł zobaczyć jej zapłakane oczy.
- Niczego nie będziesz wyjaśniał. Nie chcę go widzieć i ty tez się z nim nie spotkasz.
Robin pokręcił głową.
- Jesteś pewna? Ty poszłaś do Lily.
- Bo nic nie zrobiłeś, jakbyś ją zdradził pierwsza bym cię zabiła. Już miałam jednego takiego co mnie zdradzał nie chcę więcej.
- Dobrze, zrobisz jak zechcesz, a ja będę cię wspierał.
Uśmiechnęła się do niego i przytuliła mocno,a on objął ją swoim ramieniem.
- Mówiłeś, że nigdy nie zastąpisz mi Johna. - Podniosła na niego oczy. - Gdyby cię teraz widział byłby dumny.
Chłopak uśmiechnął się do niej i oboje spojrzeli na telefon Olivii, który właśnie zaczął wibrować. Podniosła się i spojrzała na wyświetlacz.
- To Chris. - Wyjaśniła i wcisnęła czerwoną słuchawkę.


- Już tydzień się do mnie nie odzywa,a jak przychodzę do centrum zawsze gdzieś ucieka!
James słuchał brata przez telefon i siedział na biurku w gabinecie.
- Pogadam z nią dzisiaj, obiecuję. Przekonam ją żeby się z tobą spotkała.
- Jeśli jej nie przekonasz, za dwa dni mam samolot.
Chłopak pokiwał głową i przygryzł dolną wargę bo Olivia weszła do środka.
- Słuchaj muszę kończyć, dam ci znać. - Odłożył telefon, a Olivia spojrzała na niego ze skrzyżowanymi ramionami.
- Jeśli to Chris to daj mu znać, że nie chcę do widzieć.
James przewrócił oczami i zeskoczył na ziemię.
- Posłuchaj on tego nie zrobił. Kocha cię, a te zdjęcia są...
- Wyjęte z kontekstu. Tak wiem. Ale to nie zmienia faktu, że się z nią całował.
- On chce z tobą porozmawiać!
- Ale ja nie chcę!
- Jeśli tego nie zrobisz wyleci za dwa dni i już tu nie wróci.
Dziewczyna zatrzymała się przy wyjściu. Nie mogła pozwolić, żeby wyjechał bez żadnego słowa. Musiała wiedzieć co ma do powiedzenia mimo, że wcale nie chciała tego słuchać.
- Dobrze. - Odwróciła się do Jamesa,a ich oczy się spotkały. - Niech przyjdzie jak wszyscy skończą pracę.
- Świetnie, czekaj na niego na największym zadaszonym boisku.
Pokiwała głową i wyszła na korytarz. Oparła się o ścianę i wzięła głęboki oddech. Kochała Chrisa,ale nie widziała dla nich większego sensu. Musiała to zakończyć. Postanowiła, że zrobi to dzisiaj.
Czas do wieczora minął jej dość szybko, miała trochę pracy. Jeden z juniorów złamał nogę na treningu, a inny z grupy wyżej zrobił coś z barkiem. Po pracy odwiesiła kitel i ruszyła na boisko. wyszła z tunelu i zobaczyła go. Stał do niej tyłem i wpatrywał się w światła boiska. Wzięła głęboki oddech i podeszła bliżej. Odwrócił się kiedy ją usłyszał.  Stali tak przez chwilę, dzieliło ich dobre kilka metrów.
- Nie podejdziesz bliżej? - Zapytał.
- Boję się, że jeśli stanę obok ciebie to nie będę mogła powiedzieć tego co chcę.
Uśmiechnął się blado.
- Nie zdradziłem cię. Wiem jak to wygląda, ale zdobyłem coś żeby ci to udowodnić. - Podszedł do niej i wyciągnął telefon. - Zobacz to wideo.
Wzięła od niego komórkę i włączyła wideo. Serena podchodziła do Chrisa i nagle pocałowała go namiętnie. Po chwili odepchnął ją i wykrzyczał ,że ma dziewczynę. Spojrzała na niego i oddała telefon.
- Musiałem się trochę natrudzić, żeby zdobyć to nagranie.
- Chris, nie zdradziłeś mnie. Wiem, teraz już wiem. Ale to chyba między nami niczego nie zmienia.
Spojrzał na nią z wyrzutem.
- Kocham cię. - Powiedziała błagalnie. - Ale nie mogę z tobą być, ja nie dam rady. Nie chcę mieszkać we Włoszech, nie chcę widzieć cię w telewizorze tylko przy mnie. Dlatego najlepiej będzie jeśli to zakończymy.
- To?! - Krzyknął. - To czyli co? Chcesz zakończyć związek ze mną chociaż mnie kochasz? Posłuchaj kocham cię! Rozumiesz?
- Obawiam się, że nasze kocham cię już nic tutaj nie zmieni. - Zaczęła odchodzić,ale jego krzyk ją zatrzymał.
- Zostaję!
Odwróciła sie do niego i posłała pytające spojrzenie.
- Zostaję tutaj. Przyjechałem, żeby ci o tym powiedzieć. Miałem zaprosić cię na kolację i zrobić niespodziankę,ale wyskoczyła ta sprawa z pocałunkiem.
- Jak to, przecież miałeś leciećza dwa dni.
- To była podpucha żebyś się ze mną spotkała. Nie podpisałem kontraktu.
- Ale to było twoje marzenie!
- Ty jesteś moim marzeniem i byłem idiotą, że cię zostawiłem.
Patrzyła na niego i nie widziała co ma powiedzieć.
- Chcesz wiedzieć jak bardzo cię kocham? Mogę to nawet wykrzyczeć. Kocham Olivię! - Krzyknął na całe boisko.
Podbiegła do niego i zakryła usta dłonią.
- Cicho. - Powiedziałą przez śmiech.
- Już nigdy cię nie zostawię. - Powiedział, a ona ujęła twarz w dłonie i pocałowała czule. Podniósł ją na ręce i stali tam tak jeszcze długi czas.


8 komentarzy:

  1. PIERWSZA!! :D
    Boże, nie masz pojęcia jak się cieszę. Wiesz jak mi serducho biję?
    Jak ja się cieszę, że już jest dobrze. no po prostu skacze ze szczęścia!
    iohgfrshgrioaehg nijurtw oh ! Powiem tak. Chris zachował siębardzo dobrze. Ale Olivia? Chciała zakończyć to wszystko? Jak ta kobieta mnie denerwuje !! Kłaki bym jej wyrwała najchętniej. On był wstanie zrobić dla niej wszystko, a ta gdyby nie to zerwała by z nim? I co? Pobiegła by do James'a? No pewnie. Bo jakże by inaczej. Błagam Cie zrób coś żebym się do niej przekonała, cokolwiek. Niech ona mu pokaże, że go kocha. Bo jak na razie wiem tylko, że Chris tak, ale ona? Tak.. ta kwestia chwilowa podlega dyskusji... A więc moje marzenie? Niech to raz chociaż nasza księżniczka wielka Olivia zacznie zabiegać o miłość Chrisa. I będę w pełni usatysfakcjonowana.
    Dobra, to ja tyle ;) Czekam na nexta. I to chyba z największą niecierpliwością jaka może być!
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olivia bardzo kocha Chrisa i nie jest księżniczką. Wie czego chce i jest silna :) nie musi za nim biegać po pokazała mu jak bardzo cierpi kiedy go przy niej nie ma. Mam nadzieję, że się do niej przekonasz. Akcja, która zdarzy się za kilka rozdziałów powinna rozwiać twoje wątpliwości. :)

      Usuń
    2. No no ja wiem, że ona go kocha. Wiem to. Jednak chciałabym to zobaczyć. Cierpiała jak go nie było. Ale dla mnie to nie był powód by ostatecznie zakończyć związek ze swoją miłością życia. Ja tego nie potrafię zrozumieć. Mam wrażenie, że chciała pójść na łatwiznę, zakończyć to. Dla mnie to nie jest rozwiązanie. I dlatego nie potrafię jej zrozumieć. Ale mam nadzieję, że za jakiś czas uda mi się ją i jej sposób postępowania zrozumieć ;)

      Usuń
  2. No jak zwykle świetny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Czekam na dalszy ciąg! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam serdecznie na nowy rozdział ;)Ps. przepraszam, że tutaj pozostawiam tą informacje, ale nie wiem gdzie mogłabym indziej. I nie wiem też cz wgl życzysz sobie bym Cię informowała o moich nowych rozdziałach...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy next? Wiem jestem niecierpliwa xDD :D

    OdpowiedzUsuń
  6. No i wszystko się naprawiło. :) Zobaczymy na jak długo. XD Rozdział jak zawsze świetny. Super, że Chris zostaje. Napisałabym coś jeszcze, ale chce już wiedzieć co jest dalej, idę czytać.
    Weny życzę! <3

    OdpowiedzUsuń