czwartek, 14 maja 2015

Rozdział 34

- Robin! - Siostra uściskała go mocno. - Kim ona jest, jak wygląda ile ma lat? - Zalała brata pytaniami i wzięła go pod ramię kiedy szli w kierunku wyjścia z boiska.
- Spokojnie, może opowiem ci o niej po kolei, albo mam lepszy pomysł poprostu ci ją przedstawię.
Olivia zatrzymała się na przeciwko niego i uśmiechnęła się szeroko.
- Babcia będzie zachwycona! To znaczy mam taką nadzieję, bo wiesz zwykle nie była zachwycona twoimi dziewczynami.
- Nie obchodzi mnie to, za to że obie ukrywałyście przede mną fakt że jesteś z Chrisem nie powinienem ci o niej w ogóle mówić.
- Robin.  - Popchnęła brata lekko. - Nie obrażaj się!
Chłopak zmierzwił jej włosy i widząc jej minę uciekł w kierunku samochodu. Dogoniła go i zaczęli się przepychać aż Robin w końcu zastosował wobec niej atak łaskotek.
- Jak wy słodko wygladacie.
Oboje przerwali wygłupy i spojrzeli w stronę wejścia do centrum gdzie właśnie stał Kyle. Robin wbił w niego surowy wzrok i lekkim ruchem ręki popchnął siostrę delikatnie za siebie. Kyle uśmiechnął się do nich i podszedł bliżej.
- Co tam słychać rodzinko White?
- A co ci do tego Kyle? - Robin skrzyżował ręce na piersiach.
- Pytam z grzeczności, dawno nie rozmawialiśmy Olivia prawda?
- Powiedziałam ci, ze nie chcę z tobą rozmawiać.
- A ja cię już przepraszałem.
- Nuda! - Krzyknął Robin. - Odczep się od mojej siostry jasne? Albo nie tylko nogę będziesz miał złamaną.
- Ej Robin, Chrisa już z nami nie ma nie musisz być dla mnie niemiły.
Robin zaczął się śmiać .
- Myślisz, że to przez Chrisa jestem dla ciebie niemiły,  kolejny błąd w twoim rozumowaniu ja cię poprostu nie lubię.
- Teraz ja zastępuję waszego tatę więc mógłbyś okazać trochę szacunku.
- Ja ci zaraz okażę szacunek! - Chłopak zrobił krok do przodu z pięściami ale siostra złapała go za ramię.
- Robin zostaw go, nie warto.
Piłkarz pokiwał głową i zwrócił się w kierunku samochodu.
- Wiesz gdyby twoją siostra się ze mną umówiła to może nie wyciągnął bym konsekwencji za obrażanie trenera.
Robin już tego nie wytrzymał wyrwał się Olivii i z całej siły uderzył Kyle'a w twarz. Chłopak zachwiał się do tyłu i złapał za nos po czym oddał cios rywalowi. Olivia krzyknęła, a jej brat przewrócił się na ziemię. Kyle podbiegł do niego, ale Robin przewrócił go podstawiając mu nogę. Wymieniali się uderzeniami jak bokserzy.
- Przestańcie! - Dziewczyna próbowała ich powstrzymać. - Robin!
Nagle z jednego samochodu wysiadł jakiś chłopak, podbiegł do nich i odepchnął Kyle'a z całej siły.
- Jeszcze ci mało? - Krzyknął do niego, a kiedy tamten go zobaczył wytarł nos z krwi i odjechał swoim samochodem. Olivia podbiegła do brata, a nieznajomy pomógł mu wstać.
- Nie wiedziałem, że nadal ze sobą walczycie.  - Powiedział brunet, a Robin uśmiechnął się i uścisnął go mocno.
Olivia była lekko zdezorientowana i patrzyła na nich zdumiona.
- Olivia. - Jej brat zwrócił się do niej. - To jest James, starszy brat Chrisa.
Chłopak podał jej rękę,  a ona obserwowała go uważnie. Nie był podobny do jej chłopaka, byli takiego samego wzrostu ale nic więcej. James miał ciemniejsze włosy i inny kształt twarzy, ale wydawał się równie pogodny jak Chris.
- To moja siostra Olivia.
- Przykro mi że w takich okolicznościach ale miło Cię poznać.
Posłał jej czarujący uśmiech, a ona poczuła że brakuje jej Chrisa jeszcze bardziej.
- Musimy zabrać mojego brata do skrzydła lekarskiego.
- To dobry pomysł. - Powiedział starszy Ross.
- Nie mówcie o mnie w trzeciej osobie ja tu jestem.
- Cicho bądź bohaterze. - James wziął chłopaka pod ramię, a Olivia otworzyła im drzwi i pomogła chłopakowi prowadzić brata. Przypomniała sobie, że brat Chrisa też jest lekarzem sportowym i zaczęła się zastanawiać dlaczego wrócił do Londynu. Oboje wprowadzili Robina do gabinetu, a doktor Smith podniósł się z fotela i podbiegł do nich.
- James! - Uścisnął chłopaka zamiast zająć się poszkodowanmy. - Tyle czekałem aż wrócisz, co cię do nas sprowadza?
- Właściwie to praca. - Chłopak ponownie ukazał białe zęby w uśmiechu.
- Co masz na myśli?
- Pan Richard zaproponował mi pracę trzeciego lekarza sportowego dla głównej drużyny.
Doktor aż podskoczył z radości i ponownie uścisnął chłopaka,  który był od niego przynajmniej piętnaście centymetrów wyższy.
Olivia przyglądała im się i polubiła tego wysokiego chłopaka. Wydawał się miły i mniej nerwowy niż Chris. Pomyślała, że dobrze jej będzie pracować z jego bratem.
Z zamyślenia wyrwał ją jęk jej brata.
- Już się tobą zajmuję.  - Powiedziała i wyjęła gaziki z szafki.
Po kilku godzinach rozmowy i opatrzeniu Robina cala trójka ponownie znalazła się na parkingu. Robin pożegnał się z przyjacielem i pierwszy wsiadł do samochodu. Dziś wyjątkowo pozwolił siostrze prowadzić.
- Dzięki za uratowanie mojego brata. - Powiedziała do Jamesa, który wpatrywał się w nią z uśmiechem na twarzy.
- Pewnie sam by sobie poradził, ale nie ma za co.
Dziewczyna uśmiechnęła się do niego.
- To my już będziemy jechać, do jutra.
- Może zróbmy to prawidłowo.
Posłała mu pytające spojrzenie.
- Jestem James. - Podał jej rękę.
Dziewczyna zaśmiała się.
- Olivia. - Powiedziała i wróciła do samochodu.

                                                   James Ross

Postaram się dodać następny rozdział w weekend :D
Dziękuję za komentarze im jest ich więcej tym mam lepszą motywację ☺

7 komentarzy:

  1. Pisz dalej, kocham to <3

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko cudowne wgl się nie spodziewałam takiej akcji i brat Chrisa świetne !

    OdpowiedzUsuń
  3. James, już jestem jego fanką :D
    Robin ma dziewczynę? No ładnie.
    Mam dwie teorie co do tego. A więc, tą dziewczyną Robina jest przyjaciółka Olivii, tylko nie pamiętam jej imienia, ale mniejsza :D To byłby zgon gdyby Olivia się dowiedziała, ale fajnie by było. Ale jeśli to nie jest ona... to ciekawe jak na to zareaguję własnie ta przyjaciółka Olivii, jeju, jak nie pamiętanie imion utrudnia pisanie komentarza :D Mam nadzieję, że ten wątek będzie rozwinięty, bo jeśli tą dziewczyną nie jest przyjaciółka Olivii, to ta przyjaciółka będzie załamana.
    I chce się dowiedzieć czegoś więcej o Jamesie :D Więc czekam z niecierpliwością na następny ;)
    Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywsicie że rozwinę wątek Robina :D dziękuję Ci za taki soczysty komentarz :) bardzo lubię kiedy czytelnicy piszą swoje przypuszczenia co do fabuły

      Usuń